Co sądzisz o risk lub x-wing?

[darnok]

Zastanawiam się nad kupnem jednej z tych gier kolega pokazał mi x-wing i wyglądała przekonująco. Natomiast kolejna planszówka risk clone wars edition zaciekawił mnie rozgrywką gdy czytałem jej opis. Którą wybrać?

[Keran]

Nie wiem, czym Clone Wars różni się od zwykłego Risk, ale jeśli chodzi ci o X-Wing of Fantasy Flight Games (u nas - od Galakty), to miej na uwadze, że to dziura bez dna jeśli chodzi o wydatki. Pewnie, możesz sobie kupić zestaw startowy i jeszcze ze dwa - trzy myśliwce, ale co zrobisz, kiedy pojawią się nowe? I jeszcze nowsze? I jeszcze nowsze?
A jeszcze nie daj Thorze zaczniesz grać na turniejach, i wtedy co chwila będzie się okazywać, że musisz coś dokupić do eskadry...

Ale tak, X-Wing jest fajny i wart polecenia.

[Yako]

Pamiętam ten casus kiedy wyszły Miniatures. Kupowało się zestaw startowy plus parę dodatkowych figurek i można było grać. A potem wyszły kolejne figurki. Nawet nie tyle to był problem, ale zmieniające się wciąż zasady. Jak ktoś wystawił figurkę której nie miałem, to pół biedy, ale nagle się dowiadywałem, na przykład, że moja figurka ma minusy do strzału, dla tego, że inna figurka jest na planszy... Czy coś takiego.
Straszne. Już nawet nie o zasobność portfela tutaj chodziło, ale o to, że trzeba w tym naprawdę siedzieć, aby sensownie grać...

I to jest największa wada kolekjonerskich karcianek czy figurkówek...

Risk jest natomiast bardzo fajną, choć nużącą grą. Jesli chcesz pograć z kumplami przy stole - kup RISK, a nie kolekcjonerki.

[Yenchey]

Ja dostałem jakiś czas temu X-winga i skończyło się... mniej więcej tak:

To, który zestaw wybierzesz, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.
OBRAZEK NIE JEST MOJEGO AUTORSTWA

[Yenchey]

Dlaczego zawsze jak coś napiszę to temat całkowicie milknie?

[Yako]

Nie, spokojnie - nie milkniemy dla tego, że ty coś napisałeś. Ja po prostu nie wiem, co jeszcze dodać, ponad to, co już zostało napisane. X-Wingi to zupełnie inny typ gry niż RISK. Risk to gra "kompletna" - kupujesz i grasz. X-Wingi wymagają kolejnego dokupowania figurek i wgryzania się w coraz to nowsze zawiłości zasad.

Polecam jeszcze poszukać, bo zdaje się, było MONOPOLY STAR WARS To jest dopiero wypas!