Systemy RPG

[Matt]

Korzystamy z mechaniki WoDa, a część rozwiązań jest przez nas dodana ;p

[Yako]

WoD, przypomnij, to ten system, gdzie rzuca się K6 i liczy tzw. sukcesy? Dobrze pamiętam? Bo nie grałem nigdy w WoD, ale bardzo często właśnie w system autorski mojego kumpla, którego mechanika opierała się właśnie na WoD... Czy się mylę?

[Keran]

WoD, przypomnij, to ten system, gdzie rzuca się K6 i liczy tzw. sukcesy? Dobrze pamiętam? Bo nie grałem nigdy w WoD, ale bardzo często właśnie w system autorski mojego kumpla, którego mechanika opierała się właśnie na WoD... Czy się mylę?

Nie, WoD to World of Darkness - tam się rzucało k10. Pulę kości brałeś, sumując atrybut (siłę, zręczność itd) i umiejętność ("komputery", broń palna, skradanie itd), a w rzucie chodzi o wyrzucenie odpowiedniej ilości sukcesów na kościach, tzn żeby na wystarczająco wielu kościach wypadł określony wynik lub więcej. W klasycznym WoD poziom trudności testu był różny, tj sukcesem mogło być wyrzucenie 6 lub więcej przy średnim poziomie trudności, 3 lub więcej przy łatwym itd. W "nowym" (niedługo będzie miał 10 lat, więc nie jest taki nowy) WoD zawsze chodzi o wyrzucenie 8 lub więcej, a poziomem trudności jest liczba sukcesów - tj trzeba wyrzucić 8 lub więcej na określonej liczbie k10.

[Matt]

Tak, chodziło mi o starego WoDa tylko tam rzucasz odpowiednią ilością k10

[Matt]

A czy są tutaj jacyś chętni gracze/mistrzowie gry?

[Yako]

Są. W stanie spoczynku.

[Matt]

A czemuż to w stanie w spoczynku a nie w stanie czynnej służby?

[Yako]

Bo nie ma kiedy i nie ma ekipy

[Matt]

No czas i ekipa to niestety warunki konieczne. Na szczęście ekipa nie musi być duża, ale zawsze.
Ja gram z kolegami w stałym składzie, ale większość z nas też ma gdzieś jakieś inne towarzystwo do grania.

Z racji braku czasu i dostępnych graczy możnaby w ramach substytutu otworzyć forumowego pbfa? Może być łatwiej pisać post raz-kilka razy w tygodniu niż złapać jeden wolny dzień w którym ma siękilka godzin spokoju.

[Keran]

Może być łatwiej pisać post raz-kilka razy w tygodniu niż złapać jeden wolny dzień w którym ma siękilka godzin spokoju.

Jest dużo łatwiej. Moje gry na żywo w ciągu ostatnich pięciu lat stopniały z jednej sesji raz na miesiąc / dwa do jednej sesji rocznie (w tym roku poprowadziłem już dwie - rewolucja!), za to od dwóch lat bez problemu prowadzę sesje pbf. A wcześniej ładnych parę lat grałem w ten sposób.